Ważność nicnierobienia czyli jak poczuć szczęście.

Jeśli masz ochotę wejść głębiej w temat pozwolenia sobie na odczuwanie szczęścia, to zapraszam na webinar: https://creoversum.com/produkt/waznosc-nicnierobienia-w-poszukiwaniu-szczescia/.

Jak wygląda twój dzień, twój rozkład zajęć?
Czy masz w ciągu dnia taki czas, kiedy nic nie robisz?
Co to znaczy nic nie robisz?
To znaczy, że nie robisz nic celowego. Nie chcesz czegoś osiągnąć, jakiegoś rezultatu działania. Dojść dokądś, wykonać jakąś pracę. Nie chodzi o medytację. To znaczy może być to medytacja, ale medytacja także może być celowa; możemy chcieć podczas niej coś osiągnąć. I oczywiście nie chodzi o patrzenie w telewizor, czy telefon. To nie jest nicnierobienie które mam na myśli. To jest zajmowanie się tym, co w tym telefonie/telewizji aktualnie jest.

Chodzi o pozwalanie sobie na bycie, na swego rodzaju dryfowanie.
Bez celu.
Tylko bycie.
Możesz w tym czasie siedzieć, ale możesz też coś robić.
To może być poranna kawa. Siedzenie na tarasie przed domem, albo wyglądanie przez okno, spacer bez zamierzonego celu.
Możesz nawet usiąść na krawężniku przy drodze, jeśli to jest dla ciebie ok.
I po prostu być. Odbierać. Ale nie odbierać celowo, szukać tego co przychodzi.
Raczej pozwalać na to aby było to co jest.
W tej chwili.
W ciszy.
W wewnętrznej ciszy.
Bez wysiłku, bez dążenia.

A co ma do tego szczęście?
Zauważ, przypomnij sobie, jeśli możesz w jakich chwilach jesteś szczęśliwy.
Kiedy odczuwasz szczęście.
To są właśnie takiem momenty zatrzymania.
Kiedy po prostu jesteś.
Być może to się zdarza w trakcie czucia czegoś trwającego, jakiegoś procesu, to może być w trakcie czynności.
Ale to jest moment wewnętrznego zatrzymania i odbioru tego co jest teraz.
To są chwile szczęścia. Momenty, kiedy możemy odczuwać szczęście.

Jeśli jesteś jedynie w działaniu przez cały dzień, jeśli nie pozwalasz sobie na to nicnierobienie, to jednocześnie nie pozwalasz sobie, nie dajesz sobie okazji, żeby to szczęście poczuć. Możesz wtedy jedynie poczuć chwilowe zadowolenie z czegoś, co w swojej opinii zrobiłeś, zrobiłaś dobrze, albo zrobisz, osiągniesz.
Zauważ, że takim popularnym sposobem myślenia o osiągnięciu szczęścia, jest odkładanie go na przyszłość. Jak zrobię to i to, jak zarobię pieniądze, jak przejdę na emeryturę, jak wyjadę stąd.
Mamy mnóstwo powodów dla których nie możemy być szczęśliwi teraz, a będziemy w przyszłości. Zobacz: działanie jest w czymś odbywającym się w czasie, natomiast odczuwanie, także szczęścia, jest tylko i wyłącznie dostępne w teraźniejszości. W teraz.

I nic nie robienie jest właśnie byciem w teraz.

W związku z tym, jeśli twój dzień wygląda w ten sposób, że jesteś cały czas zajęty, coś robisz, wypełniasz swoje cele i nie ma w tym dniu okazji, żeby nicnierobić, to jednocześnie nie pozwalasz sobie na bycie szczęśliwym.

To jest w naszej współczesnej cywilizacji bardzo powszechne zjawisko. A dlaczego tak się dzieje? Dlaczego nie pozwalamy sobie na szczęśliwe nic nierobienie? A sprawdź teraz, co wywołuje w tobie myśl, że miałbyś nic nie robić? Że miałbyś sobie usiąść i nie robić dokładnie nic. Tylko być.
Że miałbyś w ten sposób stracić czas.
Zrób to teraz, albo za chwilę, jak przeczytasz ten tekst. Zobacz, co czujesz, jakie myśli się pojawiają, jak twoje ciało reaguje na taką ewentualność.
Czy tam jest pokój, czy może pojawia się coś nieprzyjemnego? Bardzo często myśl o nic nie robieniu powoduje dyskomfort. Poczucie winy, poczucie obowiązku, powinności. Może będzie tam myśl, że nie możesz sobie na to pozwolić? A może odwrotnie, że pozwalasz sobie na to zbyt często. Albo że musisz zasłużyć na to, aby odpocząć. A może to jest nieosiągalne w twoim życiu?
Tu może pojawić się cała gama odczuć, emocji, myśli.
Jeżeli odczuwasz radość i pokój na myśl o nic nierobieniu, to super, gratuluję ci. Jesteś w mniejszości tego społeczeństwa. Ale jeśli jest tam jakiś dyskomfort, to zapewne jest za tym ukryty jakiś lęk. Że jak nie będziesz nic robić, że jak pozwolisz sobie na odpoczynek, to coś się stanie. Może to jest coś na twój własny temat, tego co o sobie myślisz.
Czy tak jest w twoim przypadku?
Za każdym takim dyskomfortem, który pojawia się w sytuacji nicnierobienia, lub na myśli o nim, kryje się jakaś historia, którą
w sobie nosisz i którą odtwarzasz bez końca. Którą męczysz sam siebie. I nie pozwalasz sobie na poczucie szczęścia.

I taki właśnie jest związek pomiędzy nicnierobienim i szczęściem.
Zachęcam, abyś zrobił teraz taki eksperyment.
Usiądź, zatrzymaj się w tym co robisz.
Nie musi to być dokładnie ta chwila. Możesz zaplanować ją za jakiś czas, ale najlepiej dzisiaj.
Niech to będzie minimum piętnaście minut.
I nie rób nic.
Nie planuj, nie analizuj.
Po prostu bądź i trać czas.
I zobacz, co się będzie w tobie budziło.
Obserwuj to bez oceny.
Może będą pojawiały się jakieś niewygodne odczucia, myśli.
A może ten stan ci się spodoba.
Daj znać, jak udał się eksperyment.
Cześć.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *